Rozbój, kradzież, przywłaszczenie i ich powiązanie z przemocą oraz zniszczeniem mienia. Krótka analiza z zakresu prawa karnego
W polskim systemie prawnym przestępstwa przeciwko mieniu stanowią znaczną część czynów niedozwolonych popełnianych przez jednostki. Wśród tych czynów znajdują się rozboje, kradzieże i przywłaszczenia. Warto bliżej przyjrzeć się znamionom tych przestępstw, zwłaszcza z uwzględnieniem sytuacji, gdy rzecz zabrana zostaje następnie zniszczona przez sprawcę. Kradzież, przywłaszczenie czy nawet rozbój jako przestępstwa „pospolite” nie budzą najczęściej intensywnych emocji wśród osób, których bezpośrednio nie dotyczyły. Inaczej jednak rzecz się ma, gdy taki czyn popełniony zostaje w okolicznościach będących przedmiotem żywego zainteresowania społecznego, np. można go powiązać z nienawiścią, dyskryminacją.
Znamiona przestępstwa rozboju
Rozbój, zgodnie z art. 280 Kodeksu Karnego, to przestępstwo, które polega na użyciu przemocy lub groźby bezprawnej w celu zabrania mienia innej osobie, czyli dokonania kradzieży. W tym kontekście przemoc to wszelkie działanie skierowane przeciwko woli właściciela rzeczy, które ma na celu odebranie mu jej.
Istotne jest zrozumienie, że aby doszło do rozboju, zabór rzeczy nie musi być motywowany korzyścią majątkową. Wystarczy, że sprawca chce rozporządzić rzeczą jak właściciel, w tym nawet porzucić ją czy zniszczyć.
Kradzież i przywłaszczenie
Kradzież, zgodnie z art. 278 Kodeksu karnego, to czyn polegający na bezprawnym opanowaniu cudzego mienia i przeniesieniu go w swoje posiadanie lub posiadanie osoby trzeciej. Natomiast przywłaszczenie, o którym mowa w art. 284 Kodeksu karnego, tym różni się od kradzieży, że nie dochodzi do samej czynności odebrania rzeczy, natomiast sprawca pozostaje w jej posiadaniu, chociaż wie, iż należy ona do kogoś innego. Co ciekawe, przywłaszczeniem jest również zachowanie sobie cudzej rzeczy znalezionej, wbrew popularnemu powiedzeniu „znalezione nie kradzione” 😉 Rzecz staje się niczyja dopiero w sytuacji, kiedy zostaje porzucona w celu wyzbycia się jej.
Przemoc w rozboju
Przemoc lub groźba, że się przemocy użyje, jest kolejnym kluczowym elementem przy stwierdzeniu, czy doszło do przestępstwa rozboju. Może ona przybierać rozmaite formy. Prawo karne przewiduje surowsze konsekwencje dla sprawcy, który używa przy tym niebezpiecznego narzędzia lub działa wspólnie z inną osobą, która takiego narzędzia używa. Pojęcie przemocy w polskim prawie karnym jest tematem szerokim, wartym odrębnego omówienia. W zakresie niniejszej krótkiej analizy najistotniejszym jest, że przemoc w przestępstwie rozboju ma być środkiem do osiągnięcia celu – odebrania drugiej osobie rzeczy.
Wątpliwości i interpretacyjne – czy sprawca działał w celu zaboru rzeczy?
Ważne jest zrozumienie, że rzecz odebrana właścicielowi może zostać zniszczona już po jej zabraniu z użyciem przemocy. Zniszczenie rzeczy czy jej porzucenie również bowiem mieści się w pojęciu postąpienia jak właściciel. Dlatego uszkodzenie rzeczy może wystąpić jako czyn współukarany następczy z zaborem, a to z tego powodu, że sprawca dokonując odebrania danego przedmiotu, zmierza do dysponowania nim tak jak robi to właściciel, nie tylko w celu wzbogacenia się.
Zdarzenia, które stają się głośne w mediach, często poddawane są dyskusji zarówno wśród prawników, jak i społeczeństwa. Pojawiają się wątpliwości, czy dany czyn został właściwie zakwalifikowany przez sąd, zwłaszcza gdy rzecz zabrana została zniszczona, a przestępstwu towarzyszyła nienawiść do konkretnej grupy społecznej, niekoniecznie chęć uzyskania korzyści majątkowej czyimś kosztem.
Należy jednak zrozumieć, że podstawowym elementem kwalifikującym czyn jako kradzież jest zamiar odebrania rzeczy właścicielowi i postępowanie z nią jakby sprawca był jej właścicielem. Zatem, gdy sprawca, po dokonaniu kradzieży z użyciem przemocy lub bez, niszczy rzecz, nadal można go pociągnąć do odpowiedzialności za rozbój lub samą kradzież.
Zdecydowałam się poruszyć tutaj ten temat, gdyż jest to ciekawe zagadnienie interpretacyjne z zakresu prawa karnego materialnego. Zdecydowanie nabranie wątpliwości, czy jeśli osoba powodowana niechęcią do jakiejś grupy społecznej, przemocą odbiera komuś rzecz i następnie ją niszczy, można mówić o rozboju, jest w pełni zasadne. Osobiście doszłam do wniosku, że zajmując stanowisko wobec powyższego warto dokładnie przeanalizować, czym w rozumieniu prawa karnego jest kradzież rzeczy i że nie musi być ona związana z zamiarem wzbogacenia się. Na pewno jednak u sprawcy musi pojawić się zamiar odebrania innej osobie rzeczy, aby sam mógł zrobić z nią, co tylko uważa.